Herbata na przeziębienie

Herbata na przeziębienie

Autorką tekstu jest Ewa (herbatniczek.wordpress.com)

Sezon przeziębieniowo-grypowy szaleje. Znowu wszyscy dookoła kichają, kaszlą i prychają. Wszędzie pełno reklam “super ekstra” środków na grypę i nie da się ukryć, że gdy już nas rozłoży zupełnie, to nie ma innej opcji jak ratować się medykamentami, jednak zanim rozchorujemy się na dobre, zanim paskudne wirusy i bakterie się w nas zagnieżdżą, przy pierwszym łamaniu w krzyżu i skrobaniu w gardle, warto spróbować poratować się herbatą. Nie zaszkodzi, i mimo że nie ma tak spektakularnego działania jak farmaceutyki może nam pomóc i być może uda się wygrać tą często nierówną walkę z wszechobecnymi mikro-najeźdźcami.

Herbaty oraz napary na przeziębienia

Herbaty same z siebie są źródłem wielu odżywczych składników oraz antyutleniaczy. Ich picie wspomaga nasz organizm każdego dnia. Możemy w herbatach znaleźć chociażby witaminę C (czyli kwas askorbinowy), która uszczelnia nasze komórki by stały się odporniejsze na zakażenia i uszkodzenia. W okresach dużego obciążenia fizycznego, pomaga mobilizować nasz system odpornościowy. Znajdziemy też witaminy A, B1 oraz B2, E i K. Należy też wspomnieć o teinie, która działa lekko pobudzająco, co pomaga „postawić nas na nogi” ale delikatniej niż kawa.

Herbata zielona – posiada właściwości bakteriobójcze, jest moczopędna i pobudza wydzielanie soków trawiennych.
Herbata Oolong – również bakteriobójcze, wspierają naszą odporność i witalność oraz poprawiają przemianę materii.
Herbata czerwona Pu-Erh – poza właściwościami bakteriobójczymi i uspokajającymi, pomoże nam również obniżyć temperaturę ciała oraz oczyścić organizm z toksyn.

Co poza herbatą?

Rooibos – warto zwrócić na niego uwagę, gdyż zawiera dużo witaminy C a przy tym nie zawiera on teiny, więc pić go mogą również Ci, którzy jej unikają. 
Hibiskus- przygotowany na gorąco przeciwdziała infekcjom i obniża temperaturę ciała.

Yerba Mate – posiada właściwości odkażające i bakteriobójcze oraz wspomaga nasz system immunologiczny.

Lapacho – Niestety, poza bardzo dobrymi właściwościami zwalczającymi niepożądane mikroorganizmy z naszego ciała, ma on wiele możliwych skutków ubocznych oraz restrykcji co do przyjmowania. Warto się z wszystkimi za i przeciw zapoznać przed przygotowaniem lapacho (chociażby na Czajnkowy.pl).


Herbata ze złocienia (chrysanthemum tea, júhuā chá) – jest to napar z suszonych kwiatków złocienia. Prezentuje się bardzo ładnie w szklanych naczyniach, jednak co ważniejsze od dawna jest używany przy łagodzeniu objawów przeziębienia. Napar jest bardzo popularny latem, ponieważ ma właściwości schładzające organizm. Dlatego też poleca się picie go przy podwyższonej temperaturze ciała. Często podaje się ten napar również z jagodami goji, które dodatkowo uznawane są za źródło młodości i zdrowia. 
Można się spotkać z różnymi odmianami i różną jakością suszu. Jako że jest to dość popularne zioło w Azji, można je kupić w sklepach z żywnością azjatycką. Jak parzymy? Zalewamy gorącą wodą (90-95 stopni) na 1-2 minuty. Nadaje się do wielokrotnego parzenia.

Lipa – teraz nadszedł ten moment kiedy warto sobie o niej przypomnieć. Napotna, uspokajająca, od dawna stosowana jako remedium na przeziębienie. Zalewamy gorącą wodą (90-100 stopni) i parzymy około 15 minut. Dobrze jest też wykorzystać relaksujące właściwości lipy i popijając napar zapakować się do łóżka, pod ciepłą kołdrę i w spokoju wypacać atakujące nas wirusy.

Dodatki do herbaty na przeziębienie

Często przy pomocy kilku dodatków możemy wzmocnić pozytywne działanie herbaty i nadać jej zwalczających przeziębienia mocy.

Cytryna – chyba najbardziej popularna. Słynie z kwaśnego smaku i legendarnie wysokich zawartości witaminy C. Co do tego drugiego, to udowodniono, że właśnie, zawartości te nie są wcale takie wysokie. Dużo więcej witaminy C możemy spotkać chociażby w dzikiej róży. Nie mniej jednak, herbata z cytryną od zawsze jest pierwszym remedium na zmarznięcia i chyba czymś, co nieodzownie łączy się z jesienią. Można ją dodawać do każdego rodzaju herbat, należy jednak pamiętać, że nie powinniśmy wkraplać ani wrzucać cytryny do gorących naparów ani wtedy gdy mamy w naszym napoju liście herbaty. Cytryna w połączeniu z wysoką temperaturą ułatwia przyswajanie glinu obecnego w liściach herbaty,a ten z kolei może mieć niekorzystne działanie na nasze zdrowie.

Dzika róża – posiada o wiele więcej witaminy C niż cytryna. Ma działanie wzmacniające i wspomagające przy przeziębieniach i rekonwalescencji. Jest polecana przy gorączce. Różę do herbat można dodawać na wiele sposobów. Czy to w postaci soku z owoców róży (domowego- zdrowszego i smaczniejszego czy kupnego), naparów z suszonych owoców czy z płatków kwiatowych.

Suszone owoce parzy się w ilości łyżka na litr wody lub łyżeczka na filiżankę, zalewamy gorącą lecz nie gotującą się wodą (90-95 stopni) i parzymy przez około 15 minut. Suszone płatki lub pączki róży można dodawać z kolei do swoich ulubionych herbat jako aromat.

Soki czy suszone owoce i kwiaty można kupić w sklepach zielarskich, spożywczych lub przez internet. Warto też zapisać sobie w kalendarzu na przyszły sezon- zbiór róży.

Maliny – jeśli udało się wykorzystać letnie możliwości i przygotowało się w słoiku czy butelce maliny można teraz z radością po nie sięgać ponieważ to kolejne naturalne lekarstwo, którym chętnie posiłkowano się przy przeziębieniach. Jeśli jednak nie byliśmy na tyle zapobiegawczy, możemy spokojnie zakupić soki czy susz malinowy. Owoce oraz liście maliny zawierają wiele witamin. Działają napotnie oraz wspomagają nas przy gorączce. Z maliny przygotowujemy napary lub dolewamy soku malinowego do swojej herbaty.

Pigwowiec japoński – kolejny ekspert od witaminy C. Nie należy go mylić z pigwą. Pigwowiec to ten niski krzew z żółtymi, kulistymi owocami, który dość często można spotkać w miejskich zakrzaczeniach. Owoce pigwowca można dodawać do herbaty zamiast cytryny. Można też przygotować je z miodem, goździkiem i imbirem w formie rozgrzewającego syropu, który doskonale aromatyzuje herbatę. Ma właściwości antybakteryjne i łagodzące bóle gardła.

Miód – temat rzeka. Chyba każdy wie ile ma zbawiennych właściwości. Można go dodawać do herbat- jest dużo zdrowszy niż cukier. Należy jednak pamiętać, że można go źle tolerować lub być na niego uczulonym. W takim przypadku niestety lepiej go unikać.
Miód działa łagodząco na nasze podrażnione gardło, ma właściwości antybiotyczne oraz anty-zapalne, zwiększa też odporność. Miód powinniśmy dodawać do herbat nieco już przestudzonych, gdyż wysoka temperatura miodu może zmienić przyswajalność niektórych składników.

Przyprawy

Wielokrotnie wspominane na przykład w przepisach na masala chai- imbir, goździki czy anyż. Są to przyprawy, które również wspomogą nas przy przeziębieniach.

• Imbir – świeży rozgrzewa, działa przeciwzapalnie. Polecany przy gorączce, napotnie. Jest również zalecany osobom o zimnych dłoniach i stopach.
• Anyż – wspomaga nas przy problemach z gardłem, kaszlu, ma działanie wykrztuśne i przeciwbakteryjne.
• Goździki – zawierają antyutleniacze, mają działanie anty-infekcyjne i właściwości dezynfekujące.

Pamiętajmy, że nie tylko przy przeziębieniu ważne jest dostarczanie odpowiedniej ilości płynów do naszego organizmu. Warto więc popijać herbaty, napary oraz herbaty z dodatkami, tak by zmobilizować nasz organizm do wydajniejszej walki oraz odpowiednio go nawodnić. Nie dajmy się przeziębieniom! A czy Wy znacie jeszcze jakieś herbaciane metody?